poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wprowadzenie *.*

Przeczytasz = skomentuj <3 
Twitter

Siedziała sama. Coraz chłodniejszy wiatr otulał jej ciało. Słońce znikło już za horyzontem.
Wiedziała że musi wracać do rzeczywistości. Powoli wstała z ławki i wolnym krokiem zmierzała ku wyjściu z parku. Nie chciała wracać do domu, ale nie miała innego wyjścia , nie miała dokąd pójść. Brak przyjaciół czy też zwykłych znajomych było bólem, który odczuwała każdego dnia. Nie miała z kim pogadać, wyżalić się. Nie miała w nikim oparcia odkąd zmarła jej mama. Mieszkała z ojczymem który był alkoholikiem, znęcał się fizycznie i psychicznie nad siedemnastoletnią dziewczyną. Liczne siniaki starała się zakryć ubraniem. Bywało tak, że została pobita do nieprzytomności a On nic sobie z tego nie robił.
Wykończało ją to, lecz nie było nikogo kto by jej pomógł. Bała się zgłosić na policje, wiele razy ją zapewniał że jeśli to zrobi zabije ją. Wchodząc do domu od razu wyczuła straszny smród, była przyzwyczajona do cuchnącego zapachu alkoholu. Po cichu wbiegła do swojego pokoju by nie zauważył ją Tim (ojczym). Zamknęła szybko drzwi i przysunęła szafę by uniemożliwić wejście do pokoju. Oparła się o ścianę, osunęła się po niej i głośno westchnęła. Z pod łóżka wyciągnęła małą szkatułkę którą dostała od mamy na 16-ste urodziny. Otworzyła ją i jeszcze raz przeliczyła pieniądze. Ciężko uwierzyć że oszczędzała pieniądze, choć co kilka dni jej pokój był cały przeszukiwany w celu zapobiegnięciu jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi. Nawet jak wychodziła na dwór była obserwowana, choć wolała to niż siedzieć w domu, wiedziała że na dworze nic nie może jest zrobić. Wypełniła ją odwaga i pewność siebie, wyciągnęła szybko torbę i zaczęła pakować wszystkie potrzebne rzeczy. Wiedziała że to co teraz zrobi może być jedyną dobrą decyzją w jej życiu, albo wyjdzie stąd żywa albo nie wyjdzie w ogóle. Spakowana odsunęła szafę i wyszła z pokoju. W jej głowie pojawiło się zawahanie przez co cofnęła się i zamknęła drzwi od wewnątrz. Stała przez chwilę oparta o ścianę, ale szybko postawiła na swoim. Ponownie sięgnęła za klamkę. Schodząc po schodach zdała sobie sprawę z tego że musi stawić czoło Timowi,






Alex Sprous - Główna bohaterka.











No więc mamy wprowadzenie. Nie zapowiada się wesoło ;(
Stwierdziłam że będę pisać rozdziały w szkole na lekcjach :). Tak mi jest lepiej.
A więc podoba się ? Zostaw jakiś komentarz.
Jeśli macie jakieś uwagi co do tego Wprowadzenia to możecie pisać na Asku lub po prostu w komentarzach.
Prosze także o odpowiedz na sonde :) 
Jeszcze jedno, to wprowadzenie nie jest pisane "Oczami Alex", ale reszta już będzie.
Będę starać się jak najszybciej dodawać rozdziały, ale musze wiedzieć że jesteście tu ze mną :* 

1 komentarz: